Rozdział 22

Analiza istnienia religijnych bogów

Kiedyś, dawno temu, narzucono ludzkiej wyobraźni wizerunek Boga, który do dziś pozostaje w mocy. Od najdawniejszych czasów rozumiemy, że jest obecny wśród nas, wszystko widzi, o wszystkim wie, wszystko może i że ta sytuacja nie zmieni się aż do tak zwanego końca świata. Byliśmy pewni, że istniejemy w Jego świecie, pod jego kontrolą. Właściwie prawie nikt nie kwestionował, że może być inaczej, a niedowiarków traktowano jak ludzi oderwanych od rzeczywistości. Można pomyśleć, że żyliśmy w jakimś zamknięciu uniemożliwiającym przyjęcie innej perspektywy. Nie bardzo zdawaliśmy sobie sprawę, że nie dociera do nas właściwa wiedza o Prawdziwym Bogu.

System essenceizm wykazał, że urojone ludzkie wizje funkcjonujące w znanych religiach były wprowadzane do ich doktryn od tysięcy lat. To znaczy, że nieznani nam dzisiaj ludzie wymyślili i potem opisali swoje wizje, które rozgłaszali po świecie, mówiąc, że napisał je sam Bóg. Tak oto postawało wiele z tak zwanych świętych ksiąg. Od tego czasu ich następcy twierdzą, że każde słowo w tych tekstach jest święte, gdyż ludzie spisali tylko to, co podyktował im ich bóg.

W reakcji na te twierdzenia, szczególnie po analizach systemu essenceizm, doszedłem do wniosku, że to, co stanowi treść wielu ksiąg światowych religii, zostało wymyślone przez ich twórców. Byli nimi najczęściej założyciele danej religii, hierarchowie czy jej późniejsi liderzy. To zjawisko w różnej formie towarzyszyło ludzkości od samego początku. Według mnie to, co stworzyli twórcy tzw. świętych ksiąg, było w jakimś stopniu inspirowane wizjami pochodzącymi od „ojca kłamstwa”, nazywanym też „bogiem tego świata”, czyli od Szatana. To on stoi za przeinaczeniem na swoją korzyść każdej dobrej idei łączącej ludzkość z jej Prawdziwym Ojcem, czyli naszym Stwórcą. W takim razie Szatan, który jako „bóg tego świata” zajął miejsce Bytu Pierwoistnego, dobrze wie, że bez zdominowania największych religii nie jest w stanie utrzymać swego panowania nad ludzkością.

Ostatnie wieki, szczególne ten XX i XXI, przyniosły tak wielki postęp wiedzy o otaczającym nas świecie, że nastąpiła szansa poszukania wyłomu w rzeczywistości zdefiniowanej na starych zasadach. Zatem nadszedł czas na właściwe poznanie wszechświata, w którym trudno wykazać obecność Boga opisanego według dotychczas obowiązujących reguł. Dzięki znacznemu rozwojowi nauki, który przyniósł ogromny rozwój wiedzy o wszechświecie i o budowie materii, ludzkość zaczęła dążyć do pełniejszego zrozumienia tego wszystkiego, co dotyczy jej istnienia, w tym również tożsamości i obecności Boga. Wielu ludzi mających wątpliwości zakwestionowało prawdziwość dogmatów głoszonych przez wyznania religijne. Zwłaszcza ci, którzy naprawdę szukali Boga, zorientowali się, że dotychczasowa nauka kościołów przesłania im faktyczny Jego obraz. Niektórzy poczuli się wręcz oszukiwani faktem, że prezentuje się im tak zwanego boga urojonego. Ta sytuacja mogła wpłynąć na popularność ateizmu i agnostycyzmu.

Przypomnę, że z analizy essenceizmu wynika, że nie ma takiego boga, którego głoszą „chrześcijańscy uczeni w Piśmie”, jak również takiego, którego promują inne główne religie światowe. W tej części opracowania mój system próbuje wskazać na niewłaściwe postępowanie wielu wyznań religijnych. Konkretnie w tym rozdziale chcę wskazać na przyczyny i skutki głównych „ustaleń” chrześcijan.

Jedna z głównych chrześcijańskich dyrektyw dotyczy stwierdzenia, że ich wszystkowiedzący Bóg zna zło. Essenceizm zdecydowanie przeczy temu ustaleniu, twierdząc, że absolutnie doskonały Stwórca nie może znać ani dopuszczać do Siebie zjawiska całkowicie sprzecznego z Jego koncepcją. Nie można bowiem „zmodyfikować” wiedzy doskonałego Boga o zjawisko niemające nic z Nim wspólnego. Taki pogląd niszczy wizerunek Prawdziwego Boga. Stwórca jest spójny oraz doskonały w Swej koncepcji, którą essenceizm nazywa dobrem. Bóg nie ma „drugiego dna”, które może uwzględniać Jego wiedzę o istnieniu zła. Dlatego essenceizm dopatruje się w chrześcijańskiej doktrynie głoszącej, że Bóg zna zło, woli przeniesienia na Boga odpowiedzialności za dokonanie zbawienia, które powinno być podstawową odpowiedzialnością wyznań religijnych. Gdyby chrześcijańscy przywódcy przyjęli fakt, że Bóg nie zna zła, to musieliby sami starać się o likwidację zła i Szatana. A tak, dzięki wymyślonemu przez siebie twierdzeniu, przenieśli z siebie odpowiedzialność za najważniejsze zadanie religii na „swego urojonego boga”. Odtąd czekają tylko na Jego działanie w formie Sądu Ostatecznego. W przeciwieństwie do tego essenceizm wykazał, że Bóg nie jest „narzędziem” do likwidacji zła, które zostało wytworzone w wyniku dewiacji Archanioła Lucyfera i zaakceptowania jego działań przez ludzi.

Zbawienie ludzkości jest na pewno trudnym zadaniem wymagającym doprowadzenia do narodzin na Ziemi Syna Bożego, czyli człowieka bez żadnej zależności od Szatana. Dużo trudniej będzie Go rozpoznać, a jeszcze trudniej poddać się Jego prowadzeniu. Niemniej jednak nie zwalnia to duchownych oraz decydentów religijnych od wzięcia na siebie wszelkich możliwych działań na rzecz uwolnienia ludzkości od zła, a szczególnie do usunięcia z naszej rzeczywistości „władcy tego świata”, Szatana. To, do jakich absurdów prowadzi brak odpowiedzialności ze strony liderów religijnych, pokazała historia odrzucenia Jezusa Chrystusa przez hierarchów religii izraelskiej.

Kolejna, równie ważna doktryna chrześcijaństwa dotyczy właśnie samego Jezusa Chrystusa. Twórcy tej religii wymyślili sobie, że Jezus Chrystus jest Bogiem tworzącym Trójcę Świętą. Dzięki temu, tak jak w przypadku Boga Ojca i Ducha Świętego, przenieśli na Niego odpowiedzialność za zbawienie świata od zła. Tymczasem, według mojego systemu, kluczem do właściwego zrozumienia sensu tego, co się wydarzyło dwa tysiące lat temu, jest uświadomienie sobie, że Jezus Chrystus był doskonałym człowiekiem, który od narodzin był poza wpływem Szatana, czyli Synem Bożym. Tylko z taką wiedzą można zrozumieć reguły zbawienia świata. Jezus wyraźnie reprezentował koncepcję, że to On przy poparciu ludzkości ma przeprowadzić zbawienie świata. Mobilizując naród izraelski do poparcia Jego starań na rzecz zbawienia, wykazał, że wszyscy ludzie narodzeni na Ziemi mają odpowiedzialność za powrót całej ludzkości do Ojca Niebieskiego. Oznacza to powrót do symbolizującego doskonały świat Królestwa Niebieskiego. Również oznacza to możliwość wejścia do pozbawionej zła sfery świata duchowego, co w przypadku deklaracji Syna Bożego oznacza wejście do otwartego przez Niego raju. Jezus próbował nakłonić ludzi do działania, wyjaśniając im, że Syn Boży jest „tarczą ochronną” umożliwiającą ludziom likwidację zła tworzonego przez Szatana. Chciał przekonać ludzi do uznania Swego przewodnictwa na drodze odnowy ludzkości. Mogłoby to doprowadzić wszystkich ludzi do powrotu do stanu, który przygotował dla nas Ojciec Niebieski, czyli do Jego rzeczywistości. Symbolicznie oznaczałoby to przyjście Królestwa Niebieskiego, które Jezus tak intensywnie promował. Niestety późniejsze ustalenia religijnych doktryn ugruntowały i nadal ugruntowują zjawisko bierności ludzi wobec misji zbawienia świata od zła.

System essenceizm oraz wynikająca z niego teoria wiecznego istnienia powstały, aby dać nadzieję tym, którzy już całkiem odrzucili „religijnego” boga, a nawet stali się ateistami. Być może niektórzy z nich znajdą jeszcze w sobie trochę dobrej woli, by zainteresować się Bytem Pierwoistnym. Dotyczy to zwłaszcza tych, którzy pokładają nadzieję w nauce.

Niestety w ramach analiz essenceizm wykrył między innymi fakt, że większość ludzi mało interesuje się tematami, które poruszają moje opracowania. Udział Stwórcy w powstaniu wszechświata, w pojawieniu się życia biologicznego oraz w zaistnieniu inteligentnej istoty, jaką jest człowiek, nie są tematami w zwykłych codziennych rozmów. Najczęściej o tych sprawach w ogóle nie myślimy, a jak już zabieramy na ich temat głos, to poruszamy się w tym temacie po omacku. Ogólnie nie rozumiemy istnienia Boga, nie znamy sensu naszego życia, nie bierzemy pod uwagę faktu, że jesteśmy wieczni. Poza tym nie zdajemy sobie sprawy, że znaleźliśmy się pod potęgą Szatana. Na dodatek wielu z nas oczekuje, że to sam Bóg o wszystkim zadecyduje. Mam nadzieję, że mój system doprowadzi do „otwarcia oczu” na rzeczywistość naszego świata.

To „otwarcie oczu” łączy się przede wszystkim ze zrozumieniem mechanizmu zła. W wyniku właściwej identyfikacji zła nasza cywilizacja uwolniłaby się spod niewoli siły władzy, czyli spod panowania Szatana. Doznałaby wówczas obecności Bytu Pierwoistnego, którego można nazwać „cieplej” Naszym Ojcem. Essenceizm, opisując takiego Boga, głosi, że przed każdym człowiekiem stoi perspektywa wiecznej obecności w Jego otoczeniu w wyniku zakończeniu ziemskiego życia. Warto więc skorzystać z tej krótkiej ziemskiej egzystencji, aby przygotować się do najważniejszej, wiecznej części naszego życia.

Celem essenceizmu jest dostarczenie informacji oraz narzędzi badawczych dla rozszerzania wiedzy o Bogu, aby każdy z nas mógł zrozumieć właściwą tożsamość Stwórcy, a przy okazji swoją własną tożsamość. Warto też zauważyć, że essenceizm bardzo ogranicza się w powoływaniu na tak zwane święte księgi, takie jak Biblia, Tipitaka, Koran, Księga Mormona, Księga Uranti, Księga Wiedzy i wiele innych. Nie powołuje się też na żadne objawienia czy dogmaty wiary.

Essenceizm bazuje na analizie zjawisk, które są dostępne ludzkim zmysłom. Szczególnie dotyczy to wszelkich najnowszych osiągnięć nauki. Jednak nie tylko osiągnięcia nauki służą temu systemowi do znajdowania odpowiedzi na pytania, które zadaje sobie ludzkość od niepamiętnych czasów. Essenceizm to także logiczna analiza obecnego stanu naszej cywilizacji oraz analiza różnych ludzkich poglądów, w tym również analiza treści wymienionych powyżej świętych ksiąg. W nich też powinna się mieścić pewna wiedza, która niekoniecznie musi być aktem wiary.

Essenceizm prezentuje pogląd, że nadszedł już czas, aby wreszcie zakończyć niewłaściwe działania religii. Część z tych działań przypomina typowe zachowanie się firm komercyjnych, które chcą mieć jak najwięcej klientów na swoje „wyroby”. Z praktyki wiadomo, że każda firma tak przygotowuje swoje działania, aby służyło to jej interesom. Essenceizm wykazuje, że to zjawisko niestety dotknęło decydentów i hierarchów głównych religii, w również wyznań chrześcijańskich. Ustalając swoje przepisy, dogmaty i katechizmy oraz powołując się na „religijny” punkt widzenia, który wspiera działanie urojonego Ducha Św., doprowadzili do narzucenia ludziom wersji wiary w dogmaty dotyczące głównych pojęć religijnych. W ten sposób powstał chrześcijański bóg „na obraz i podobieństwo” liderów, hierarchów i teologów tej religii.

Z tego wynika, że te religie dość często opierają się na wymyślonych bogach, gdyż zauważyły, że daje im to władzę nad ludźmi. W miejsce działania miłości mamy więc władzę duchownych nad ludźmi wspartą władzą polityczną. Taki jest nasz świat wzorowany na władzy Szatana, ojca kłamstwa. Tak jest do dziś, co wciąż niszczy godność dzieci Bożych.

Reasumując treść tego rozdziału, chcę przypomnieć, że najważniejsze ustalenia essenceizmu dotyczą istnienia Bytu Pierwoistnego, wieczności w człowieku oraz konieczności przeprowadzenia zbawienia przez samych ludzi. Są one na tyle ważne, że muszę je stale przypominać we wszystkich opracowaniach mojego systemu oraz na moich stronach internetowych.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Essenceizm -

Analityczny system dla zrozumienia istnienia Boga, świata duchowego i wieczności człowieka

 Treść tej strony internetowej to książki o systemie analitycznym essenceizm oraz:

                                                  Teoria Wiecznego istnienia

 1. Essenceizm 1 - “Bóg nie jest z tego świata”zrozumienie Boga

 2. Essenceizm 2 - “My jesteśmy z tego świata” - zrozumienie człowieka

 3. Essenceizm 3 - “Zło jest z tego świata” - zrozumienie zła

 4. Essenceizm 4 - “Wizja nie z tego świata” - zrozumienie świata

 5. Essenceizm 5 - “Wieczność nie jest z tego świata” - zrozumienie wieczności

 6. Essenceizm 6 - “Nieprawdziwi bogowie z tego świata” - zrozumienie roli religii

 7. Essenceizm 7 - “Miłość z tego i nie z tego świata” - zrozumienie siły miłości

 7. Essenceizm 8 - “Rzeczywistość z tego i nie z tego świata” - zrozumienie rzeczywistości

  Wprowadzenie:  Zarys Teorii Wiecznego istnienia - broszura informująca o tej teorii