Rozdział 17

Pozycja ludzi wobec Szatana

Ludzkość żyje w bardzo niedoskonałym świecie, codziennie spotykając się z przejawami zła. Niestety, bardzo rzadko obciążą Szatana odpowiedzialnością za zaistnienie tej sytuacji. Poważna część ludzi nawet neguje jego istnienie. Ten stan wspierają też ci, którzy nawet wierząc, że istnieje ktoś taki jak Szatan, nie traktują go poważnie lub na co dzień zapominają o jego istnieniu.

W takim społeczeństwie bardzo trudno jest mówić o Szatanie, a ci, którzy to robią, narażają się na posądzenie o przewrażliwienie na jego temat. W skrajnych przypadkach ludzie mówiący o jego istnieniu są traktowani jak psychicznie chorzy. W ten sposób najgroźniejszy wróg ludzi pozostaje wciąż nierozpoznany lub jest traktowany jak urojenie.

Nawet bardzo głęboko wierzący w Boga ludzie zadają sobie czasem pytanie, czy Szatan jest rzeczywistym złem, czy tylko symbolem zła.

Żeby rozwiązać ten problem, essenceizm próbuje jasno wyjaśnić przyczyny powstania zła, a co za tym idzie istnienie samego Szatana. W pierwszej kolejności essenceizm wskazuje na pewne ugruntowane, ale błędne pojęcia, które utrudniają zrozumienie podstawowej struktury rzeczywistości. Chodzi o hierarchię bytów ustanowioną przez Byt Pierwoistny. To On stworzył taki świat, żeby ludzie, przeżywając życie fizyczne, mogli dojść do doskonałości zapewniającej im wieczne życie razem z Nim. Zatem wszystkie Jego działania zmierzały w kierunku umożliwienia ludziom stanie się na Jego obraz i podobieństwo. W tym celu powstało nie tylko środowisko fizyczne dla rozwoju ludzkości, czyli świat fizyczny. Stwórca przygotował również środowisko duchowe, w którym przygotował istoty opiekuńcze zwane aniołami. Wynika stąd, że aniołowie nie stoją wyżej w Boskiej hierarchii niż ludzie. Niezrozumienie tej podstawowej sytuacji powoduje błędną ocenę usytuowania Szatana. Essenceizm twierdzi, że aniołowie to słudzy i to nie tylko Boga, ale również ludzi. Jeżeli nie przyjmie się tego faktu, to skutkuje to uniżoną postawą ludzi wobec aniołów i utratą pierwotnej godności człowieka jako dziecka Boga. W tej sytuacji nie dziwi dominująca pozycja upadłego Archanioła Lucyfera i jego złych upadłych aniołów wobec ludzi w naszym niedoskonałym świecie.

Przewaga aniołów nad ludźmi może mieć miejsce tylko w początkowej fazie naszego duchowego rozwoju. W tym czasie są oni naszymi wychowawcami mającymi doprowadzić nas do wyższej pozycji niż zajmują sami. Tak miało być zawsze, ale już w Ogrodzie Eden został zatrzymany rozwój pierwszych ludzi na poziomie niższym niż aniołów. Niestety to zatrzymanie trwa aż do dziś. Były Archanioł Lucyfer utrzymuje bowiem swoją przewagę nad ludźmi, prowadząc dalej nielegalną misję ich wychowawcy. Równocześnie przez przejęcie naszej pozycji stał się również naszym panem. To zapewnia mu kontrolę nad ludzkością. Z tej pozycji na pewno dobrowolnie nie zrezygnuje.

W zamierzeniu Stwórcy człowiek wyposażony w Jego przymioty powinien w swym rozwoju „przeskoczyć” Archanioła i stać się jego panem. Zatem rolą człowieka w trakcie wzrostu było rozwinąć i udoskonalić swoją osobowość, aby ostatecznie zająć w hierarchii wszechstworzenia pozycję wyższą od aniołów. Dlatego otrzymaliśmy od Stwórcy siłę miłości, najmocniejszą z tych, którymi On dysponuje. Tej potężnej siły nie miał w sobie Lucyfer. W przypadku ludzi tylko złe jej ukierunkowanie mogło spowodować uniemożliwienie im dojścia do doskonałości i nieosiągnięcie swojej pozycji. Według mnie tak się właśnie stało. W wyniku tego Archanioł Lucyfer i jego upadli aniołowie przejęli nielegalnie pozycję ludzi, spychając nas w stan duchowej śmierci.

Tak długo jak będzie istniał Szatan, nie mamy szansy na zdobycie pełnej wiedzy o właściwym stanie naszego życia. Warto więc stale przypominać, że ludzkość jest pod jego władzą. Oznacza to, że jego panowanie jest realizowane za pośrednictwem sterowanych przez niego ludzi. A zatem dopóty będzie istniał Szatan, dopóki światem będą rządzili ludzie przez niego inspirowani. To zawsze będą źli ludzie, których głównym celem jest władza. Najczęściej chodzi o rządzących nami przywódców politycznych. W całej historii ludzkości aż do czasów obecnych pojawiali się stale tacy źli władcy natchnieni przez Szatana, aby utrzymać jego panowanie nad ludźmi.

Problem polega na tym, że właściwie to my pozwalamy rządzić tym sterowanym przez Szatana władcom, gdy za pomocą kłamstw i obietnic zdobywają nasze zaufanie. Czasami tacy przywódcy, będąc zbrodniarzami i ludobójcami, mają wciąż nasze poparcie, a nawet są uwielbiani przez podwładnych. To się da wytłumaczyć tylko istnieniem w nas złej upadłej natury, a co za tym idzie istnieniem Szatana.

W związku z powyższą konkluzją można pokusić się o stwierdzenie, że w naszym świecie wszystkie instytucje mniej lub bardziej służą Szatanowi, działając w ten sposób na rzecz utrzymania jego władzy nad ludźmi. Nie ma tu żadnych wyjątków. Bez względu na to, czy jest to instytucja gospodarcza, społeczna, polityczna, naukowa, edukacyjna czy religijna, służą one do podtrzymania panowania „władcy tego świata”. Szczególnie może dziwić umieszczenie na tej liście instytucji religijnych, to znaczy kościołów, związków i ruchów wyznaniowych. Ucząc wiary w Boga, powinny one nieprzerwanie przestrzegać przed potęgą twórcy zła, który zajął miejsce Boga. Jednak rzadko to robią, jakby miały coś innego, ważniejszego do zrobienia. Organizacje religijne chyba najlepiej powinny zdawać sobie sprawę z tego, jak bardzo zależy Szatanowi, aby nikt nie mówił o jego obecności w naszym świecie. Dopóki więc duchowni nie zaczną działać wbrew jego interesom, ich aktywność nie będzie miała związku z ich najważniejszym posłannictwem. Tymczasem ich działalność wypełnia tylko drugorzędną niszę w społeczeństwie, jakby wydzielone miejsce poza codziennym życiem. Zwykle mają okazałe budowle i dobre warunki do egzystencji dla siebie samych. To pozwala Szatanowi kontrolować te instytucje, dając im ułudę, że coś robią na rzecz zbawienia. Taka sytuacja rutynowo uspokaja zarówno przywódców religijnych, jak i wyznawców. Ludzie co pewien czas wykonują jakieś praktyki wyznaniowe i mają spokojne sumienie, że spełniają swoją powinność wobec Boga. Tak oto bardzo ważna aktywność ludzka na rzecz przywrócenia właściwego dla nich porządku świata jest kierowana na boczny tor. Na dodatek każde odchylenie od obowiązującej normy jest bezwzględnie likwidowane przez Szatana i to naszymi rękami. Przykładem jest sam Jezus, którego działalność próbowali zlikwidować przede wszystkim ówcześni duchowni. Tak też jest w czasach obecnych. Ortodoksyjne instytucje wyznaniowe bardzo pilnują, aby nikt nie naruszał ich pozycji, szczególnie nauczaniem o potędze Szatana i o słabości ludzkości wobec niego. Stąd tak długo trwa upadły świat.

Dlatego essenceizm stale przypomina, że żyjemy w niedoskonałym świecie, w którym ludzie pozostają pod panowaniem Szatana. W naszym świecie Bóg jest nieobecny, ponieważ nie może istnieć żadna strefa życia, w której On i Szatan działają razem w tym samym miejscu. Essenceizm stale też przypomina, że Bóg nie ma nic wspólnego ze złem, a właściwie nie zna jego działania, gdyż zło istnieje całkowicie poza Nim.

Essenceizm nakłania ludzi, aby zrozumieli powyższy stan i dzięki temu doprowadzili do przywrócenia pierwotnej koncepcji Stwórcy. Chodzi o to, że skoro Bóg nie zna zła, to klucz do likwidacji piekła leży w naszych rękach. Nie pomogą tu usilne starania, aby poinformować Boga o naszym położeniu i wzywanie Go na pomoc. Takie działania mogą wyglądać na próbę zmodyfikowania doskonałego Stwórcy o nowe wartości całkowicie niezgodne z Jego Osobowością. Zatem stale należy przypominać, że naprawa obecnej sytuacji jest w rękach ludzi. Już raz dwa tysiące lat temu nie pomogliśmy Synowi Bożemu w jego misji, zaprzepaszczając realną szansę na rozpoczęcie nowej historii ludzkości pozbawionej zła. Stąd nawoływanie essenceizmu do zrozumienia naszej sytuacji, co może otworzyć drogę do wznowienia procesu zbawienia.

 

 

 

 

 

 

 

 

Essenceizm -

Analityczny system dla zrozumienia istnienia Boga, świata duchowego i wieczności człowieka

 Treść tej strony internetowej to książki o systemie analitycznym essenceizm oraz:

                                                  Teoria Wiecznego istnienia

 1. Essenceizm 1 - “Bóg nie jest z tego świata”zrozumienie Boga

 2. Essenceizm 2 - “My jesteśmy z tego świata” - zrozumienie człowieka

 3. Essenceizm 3 - “Zło jest z tego świata” - zrozumienie zła

 4. Essenceizm 4 - “Wizja nie z tego świata” - zrozumienie świata

 5. Essenceizm 5 - “Wieczność nie jest z tego świata” - zrozumienie wieczności

 6. Essenceizm 6 - “Nieprawdziwi bogowie z tego świata” - zrozumienie roli religii

 7. Essenceizm 7 - “Miłość z tego i nie z tego świata” - zrozumienie siły miłości

 7. Essenceizm 8 - “Rzeczywistość z tego i nie z tego świata” - zrozumienie rzeczywistości

  Wprowadzenie:  Zarys Teorii Wiecznego istnienia - broszura informująca o tej teorii